Nauczyciel nie może przeszukać ucznia. Może to zrobić jedynie policja - są na to przepisy. Znajoma nauczycielka i wychowawczyni podczas wycieczki szkolnej (klasa licealna) zorientowała się, że jeden z uczestników kupił w sklepie alkohol. Winowajca nie miał nic przeciwko ponownej wizycie w sklepie, gdzie alkohol został zwrócony. Moja znajoma jest doświadczonym i świadomym swojej roli wychowawcą, "pogroziła" zatem palcem również osobie sprzedającej, która uprzednio nie sprawdziła wieku kupującego. Uczestnicy wycieczki zostali poinformowani, że gdyby umknął opiekunom moment zakupu alkoholu a skutkie jego spożycia byłyby widoczne, to zgodnie z przepisami sprawa nie mogłaby zakończyć się tak, jak się zakończyła . Po powrocie do szkoły winowajcy przeprosili i podziękowali wyznając, że nie mieli świadomosci wsystkich prawnych konsekwencji (zawiadomienie miejscowej policji, rodziców i szkoły, przerwanie wycieczki etc.).

W szkole powinny być podane do publicznej wiadomości i omawiane na godzinach wychowawczych procedury postępowania w trudnych sytuacjach szkolnych. 

Co mnie osobiście smuci, w opracowanych bez udziału rodziców procedurach w szkole dzieci, nie ma omówionego przypadku co robić w przypadku niewłaściwego zachowania nauczycieli.