Podczas pandemii koronawirusa w szpitalach psychiatrycznych nastąpiły negatywne zmiany: przyjmowanie pacjentów na oddziały jest ograniczane bądź wstrzymane. W takiej sytuacji jednym z efektywnych rozwiązań jest terapia online oraz internetowe grupy wsparcia – jak choćby te proponowana przez Fundację: „Twarze depresji. Nie oceniam. Akceptuję.”

Nieleczona depresja może doprowadzić do stanu paraliżu, kiedy chory nie jest w stanie poruszyć żadną częścią ciała, wyjrzeć spod kołdry, wstać z łóżka i zabrać się do codziennych czynności. Dalszą konsekwencją takiego stanu są myśli samobójcze - każdego dnia blisko szesnaścioro mieszkańców naszego kraju odbiera sobie życie, nie mogąc znieść codziennego cierpienia. Szacuje się, że w Polsce na depresję choruje prawie dwa miliony osób, z których nie każdy chce się do tego przyznać. Nic dziwnego – depresja wiąże się ze stygmatyzacją i poczuciem wstydu. Podczas gdy średnio milion Polaków pije w godzinach porannych i popołudniowych alkohol (często też w pracy), to chorzy na depresje są nie przyjmowani i zwalniani z pracy, a ich wyjaśnienia i powody zwolnienia lekarskiego są często traktowane jako wymówki i lenistwo. „Weź się w garść”, „Ogarnij się” – słyszą od swoich znajomych, którzy nie wiedzą jak reagować na kolejne oznaki apatii i rzucane w ich stronę złośliwe uwagi, świadczące o bezsilności chorych.

To właśnie z myślą o obu stronach: chorych i ich rodzin, pracodawców i pracowników, znajomych i współpracownikach, powstała Fundacja: „Twarze Depresji. Nie oceniam – akceptuję”, będąca kontynuacją projektu pod tą samą nazwą, w którym udział wzięły także znane osoby ze świata artystycznego (aktorzy - Bożena Dykiel, Piotr Zelt) oraz sportu (lekkoatleta - Marek Plawgo). Kampanię informacyjna z udziałem ambasadorów, wśród których znaleźli się także doświadczony przez tę chorobę dziennikarz - Tomasz Jastrun oraz wokalista - Piotr Cugowski, organizowana jest aż dwa razy w roku: 23 lutego w dniu Ogólnopolskiego Dnia Walki z Depresją, a także 1. października („Europejski Dzień Walki z Depresją”). Do celów Fundacji „Twarze depresji” należą m.in.: edukacja społeczeństwa i przełamywanie stereotypów na temat chorób psychicznych, promocja i ochrona zdrowia, zapobieganie wykluczeniu społecznemu osób dotkniętych chorobami psychicznymi; organizacja wolontariatu oraz inspirowanie postaw obywatelskich i prospołecznych.

Grafika należy do Twarze Depresji - Strona Kampanii

Założycielem stowarzyszenia jest Anna Morawska-Borowiec, dziennikarka telewizyjna i psycholog, laureat nagrody „Aureliusza”, wręczanej przez prof. Piotra Gałeckiego – Krajowego Konsultanta w Dziedzinie Psychiatrii. W prace stowarzyszenia zaangażowany jest również dr Sławomir Murawiec– lekarz psychiatra, rzecznik Polskiego Towarzystwa Psychiatrycznego, którego wykładu można było posłuchać podczas jednej z ostatnich inicjatyw warszawskiej Fundacji: konferencji poświęconej lęku przed koronawirusem, izolacją społeczną, pracą zdalną i obawą przed trafieniem do szpitala jednoimiennego.Od 1 marca 2020 roku wydawany jest miesięcznik: „Twarze depresji”, który pozwala dotrzeć do osób nie korzystających z internetu. Nie bez powodu jednym z mecenasów tego przedsięwzięcia są Lasy Państwowe: to właśnie kolor zielony uspokaja, łagodzi stres, inspiruje i daje nadzieję na przyszłość. Wykorzystywanie podczas spacerów wszystkich naszych zmysłów; już pół godzinny spacer w naturalnym środowisku zmniejsza o trzydzieści procent ryzyko zachorowania na depresję. O tym, jak bardzo doceniliśmy naturę, świadczy zwłaszcza ostatni rok, kiedy pozbawieni możliwości dalszych podróży - szukaliśmy ukojenia nawet na najmniejszym skrawku zieleni pod miastem, nad rzeką, jeziorem czy w ogrodzie.

***

Więcej o działalności Fundacji Twarze Depresji. Nie Oceniam. Akceptuję można się dowiedzieć na stronach:

Twarze Depresji - Strona Kampanii

Twarze Depresji. Nie Oceniam. Akceptuję | Facebook

Fundacja Twarze Depresji - YouTube