Dzielą się ciepłem i... sercem

Dzielą się ciepłem i... sercem

Autor: ONAS
28 listopada 2022 / Fundacja Chcepomagam

Fundacja „Chcepomagam”, założona wiosną 2022 roku, to kontynuacja akcji świątecznej: „Ciepło serca w słoiku”, podczas której mieszkańcy Bydgoszczy przynosili na Stary Rynek jedzenie, które im pozostało z wigilijnego stołu. Czasy się zmieniły - wybuchła pandemia, potem wojna na Ukrainie - ale potrzebujących nadal nie brakuje. Ba, czasem jest ich nawet więcej, stąd owocna współpraca m.in. z księdzem Sławomirem Barem, proboszczem bydgoskiej Bazyliki.

Fundację założyli w trójkę, wszak znają się jeszcze od czasów studiów: Bartek Mikołajczyk, Grzegorz Urbański oraz Ireneusz Nitkiwicz - bydgoski radny i społecznik. Dziś, widząc efekty swoich działań, odzew ze strony darczyńców, mnóstwo chętnych do pomocy wolonatriuszy - już nie mają wątpliwości, że to była dobra decyzja.

Dzięki współpracy z Federacją Polskich Banków Żywności mogą m.in. pozyskiwać jedzenie z marketów, przyczyniając się do jej nie marnowania. Korzystają z niej również inne tzw. NGOsy oraz działająca przy ulicy Gdańskiej 79: Wspólna Spiżarnia – Jadłodzielnia Bydgoszcz. Część żywności zawożona jest również do miejsc zbiorowego zakwaterowania uchodźców w Pieczyskach, Białych Błotach czy Wąsoszu, gdzie przebywają seniorzy czy kobiety z dziećmi i do których także trzeba dotrzeć z pomocą. – Nie tylko przywozimy tam jedzenie, ale również rozmawiamy z kierownikami tych ośrodków i podpowiadamy, jak można ich zaktywizować, zapewnić pracę czy wsparcie psychologiczne – zauważają społecznicy z Bydgoszczy.


/Źródło zdjęcia: https://www.facebook.com/chcepomagam/

Ci wszyscy nasi przyjaciele

Przyjacielem Fundacji jest m.in. Stowarzyszenie „Dzięki Wam” Adama Jaworskiego, zajmującego się przeprowadzaniem remontów dla osób będących w trudnej sytuacji materialnej i życiowej. Do grona osób wspierających ich działania, dołączyli niedawno uczniowie I LO w Bydgoszczy, którzy po zakończonej prelekcji poświęconej zbiórkom i wolontariatowi, ofiarowali swoje paczki dla potrzebujących.

Świetlica Sienno, szkoła w Borównie, Dobrcz – na facebookowej stronie Fundacji przewijają się kolejne punkty, do których udało im się dotrzeć z darami. Wędliny funduje jedna z okolicznych masarni, owoce i warzywa przekazywane są przez jeden z sieciowych marketów. A na koniec pracowitego dnia – odpoczynek nad Zalewem Koronowskim. Na wszystko musi znaleźć się czas, a przecież jeszcze tego samego dnia czeka na Irka i jego przyjaciół - dyżur w bydgoskiej Jadłodzielni.

Bazylika pomaga

Fundacja aktywnie współpracuje także z Bazyliką pw. Wincentego a Paulo, gdzie również przywożona jest żywność. Bezdomni i wszyscy inni potrzebujący mogą w dni powszednie (od poniedziałku do piątku) na dużym placu przed kościołem zjeść ciepły posiłek. Już wczesnym popołudniem przed bazyliką ustawiają się kolejki, które widać już od strony pobliskiej Galerii Focus. Na miejscu, w gościnnych progach parafii, mogą skorzystać także z łaźni oraz noclegowni, a jeśli wyrażą taką chęć – otrzymają wskazówki, jak znaleźć pracę.


/Bazylika pw. Wincentego a Paulo - widok od frontu/

Dzięki temu, że wieści o pomagających misjonarzach się rozniosły po Bydgoszczy, nie trzeba już szukać osób bezdomnych po okolicznych polach czy działkach. Choć i tak są osoby, do których trzeba dotrzeć indywidualnie: przede wszystkim osoby niepełnosprawne i schorowane, które do kościoła by nie doszły albo nie miałyby z kim tam dojechać. – Nie tylko przywozimy do nich paczki z mąką, cukrem, makarony, oleje czy inne produkty pierwszej potrzeby, ale staramy się również przekazać informacje, gdzie mogą uzyskać pełne, systemowe wsparcie – zapewniają aktywiści z Bydgoszczy.

Pod koniec lutego 2022 roku, kiedy Rosja rozpoczęła agresję na Ukrainę, a do Polski przyjechały setki tysięcy uchodźców, dla założycieli Fundacji było jasne, że będą im pomagać. To właśnie oni współorganizowali pierwsze transporty darów, zbieranych w bydgoskich Młynach Rothera, a założyciele Fundacji byli koordynatorami akcji w „Bydgoskim Centrum Targowo-Wystawienniczym”. Apele o przynoszenie żywności zaprzyjaźnieni z Fundacją zamieszczali na swoich mediach społecznościowych, po czym te dary – odpowiednio posegregowane - były wysyłane bezpośrednio na Ukrainę. Wszyscy, którzy śledzili profile Chcepomagam w mediach społecznościowych, wiedzieli, co ma największe wzięcie: „O, dziś już ubrań wystarczy, ale za to potrzebne są konserwy i śpiwory” – i podawali informację dalej. Kiedy coraz częściej mówiło się o wyłączeniach prądu, potrzebne były z kolei powerbanki czy latarki. W końcu właściwa koordynacja to także klucz do sprawnego działania.


/Źródło zdjęcia: https://www.facebook.com/chcepomagam/

Kolejny cel: współpraca

Od wiosny sporo się zmieniło, ale pomoc dla naszych sąsiadów ze wschodu wciąż trwa.
Trzy tygodnie temu pojechaliśmy z konwojem humanitarnym do Lwowa, gdzie nie tylko zawoziliśmy żywność, środki higieny, zabawki dla dzieci, wózki inwalidzkie czy kule, ale organizowaliśmy również konferencję dla NGO-sów z Polski i Ukrainy na Lwowskim Uniwersytecie Narodowym im. Iwana Franki. A wszystko po to, by nawiązać kontakty z miejscowymi organizacjami, a pomoc trafiała do osób najbardziej potrzebujących tak, jak najszybciej się da – czytam wiadomość od zapracowanych członków Fundacji wieczorem na swoim messengerze.

Oprócz stałej akcji dzielenia się jedzeniem wprowadzamy nową formę wsparcia – obiady w jadłodzielni. Jej idea zakłada łączenie pomocy osobom głodnym ze wsparciem lokalnej gastronomii . Ty wpłacasz. My kupujemy i karmimy. Proste, prawda? Każda wpłata jest na wagę złota. Twoja pomoc to realne wsparcie konkretnych ludzi. Nie czekaj – wspieraj. Bądź z Nami. Ufunduj obiad w Jadłodzielni” – takiej treści apel możemy znaleźć na stronie: chcepomagam.pl. A przecież, jak czytamy w jednej z publikacji na temat banków żywności: „Im więcej jedzenia ląduje na śmietniku, tym więcej toksyn i zanieczyszczeń trafia do powietrza, którym oddychamy. Bezpośrednio stanowi to zagrożenie dla przyszłości każdego z nas. Dlaczego więc nie zainwestować w swoje zdrowie i jednocześnie nie wesprzeć osób ubogich, których marzeniem jest pełny, wartościowy posiłek?”.


/Źródło zdjęcia: https://www.facebook.com/chcepomagam/

Ktoś mi pomógł – pomogę i ja

- To co nas napędza w tym działaniu, to świadomość, że możemy poprzez nasze działania – choć to wielkie słowa - zmienić życie osób potrzebujących – nie kryje Ireneusz Nitkiewicz.
Niektórzy z tych, którym pomogliśmy, sami przychodzą potem pomagać jako wolontariusze. I to chyba jest w tym wszystkim najpiękniejsze.

W grudniu, po raz kolejny będą mogli wrócić do swoich korzeni i podzielić się ciepłem serca w słoiku – akcji, z której zapamiętali ich mieszkańcy Bydgoszczy i okolic. - Wciąż poszukujemy środków na kolejne projekty. Czasy są takie, że osobom prywatnym jest coraz trudniej pomagać, ale cieszymy się, że ci wytrwali nie ustają w pomocy, włączają się w nasze akcje czy zbiórki. Jesteśmy otwarci na nowe pomysły, idee, którym przyświeca chęć pomocy potrzebującym, stąd współpraca choćby z zespołem „Amadeo”, w którym tańczą dzieci niepełnosprawne czy Stowarzyszeniem Walki z Kalectwem. Jesteśmy wszędzie tam, gdzie można pomóc i zrobić coś dobregozapewniają inicjatorzy „Chcepomagam”.


Więcej o działalności Fundacji Chcepomagam można się dowiedzieć na stronach:

Fundacja Chcepomagam | Facebook

Chcepomagam – Strona Główna



Organizacje

Ośrodek "Instytut Konfucjusza w Krakowie"

Celem działalności Instytutu Konfucjusza UJ  jest promowanie języka i kultury chińskiej. Wśród proponowanych zajęć znajdą Państwo kursy językowe oraz specjalistyczne,...

Fundacja Scolar

Jesteśmy Fundacją, która specjalizuje się w diagnostyce i skutecznym uczeniu dzieci, młodzieży i dorosłych z zaburzeniami ze spektrum autyzmu. Jest...

Stowarzyszenie Otwarte Drzwi

Wspieramy osoby z niepełnosprawnościami, w kryzysie bezdomności, dzieci i młodzież oraz bezrobotnych. Działamy od 1995 roku.


Informujemy, iż korzystamy z informacji zawartych w plikach cookies. Użytkownik może kontrolować pliki cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Dalsze korzystanie z naszego serwisu internetowego, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje stosowanie plików cookies