Fundacja Kultura i Miejsce została założona przez trzy panie pracujące w instytucjach publicznych, które chciały rozszerzyć swoje możliwości działania w sferze kultury, tożsamości lokalnych i przestrzeni publicznych. O działalności Fundacji Kultura i Miejsce rozmawialiśmy z Panią Anną Miodyńską.
ONAS – Jaki charakter mają przeprowadzane przez Fundację działania związane z rewitalizacją miejsc i jak wygląda proces ich realizacji?
Anna Miodyńska – Mówiąc „rewitalizacja” mamy na myśli działania administracyjne, skierowane na poprawę jakości funkcjonowania tzw. obszarów rewitalizowanych, czyli miejsc, które potrzebują nowego życia. Rewitalizacja zawsze odbywa na styku działań administracyjnych, aktywności mieszkańców i przedsiębiorców.
Moja koleżanka i ja, ze względu na nasze wykształcenie podyplomowe, interesujemy się zagadnieniami rewitalizacji. Zrealizowałyśmy działanie pod nazwą „Warzywna Nowa Huta” finansowane z małych grantów rewitalizacyjnych udzielanych przez Urząd Miasta Krakowa. Niedawno zamknęłyśmy projekt pod tytułem „Społeczne planowanie publicznych przestrzeni w Primorsku”. Projekt był realizowany z funduszy programu RITA Polsko-Amerykańskiej Fundacji Wolności. Wspólnie z mieszkańcami (działania odbywały się w Ukrainie, nad morzem Azowskim) zaplanowaliśmy zagospodarowanie podwórek osiedlowych. Udało się także wyposażyć jedno z nich, zgodnie z planami sporządzonymi przez mieszkańców. Prace budowlane i wykończeniowe w dużej części wykonali sami mieszkańcy.
Źródło fotografii: https://pixabay.com/
Oprócz tego prowadzą Panie także szkolenia. Czy może Pani coś więcej o nich opowiedzieć?
Każda z nas zdobyła wcześniej kompetencje szkoleniowe współpracując z Centrum Aktywności Lokalnej w Warszawie oraz z innymi organizacjami, ukończyłyśmy także kursy trenerskie. Chętnie prowadzimy działania edukacyjne w ramach realizowanych przez nas projektów, ale także wtedy, gdy ktoś je u nas zamówi. Szkolenia dotyczą - miedzy innymi - współpracy lokalnej, pracy z pamięcią/historią lokalną oraz planowania długofalowego w organizacjach kultury. Dochód z nich przeznaczamy na działalność fundacji.
Skąd wziął się pomysł na działalność Fundacji?
Pomysł wziął się stąd, że chciałyśmy połączyć nasze kompetencje. Każda z nas pracuje w innym sektorze. Ja wcześniej pracowałam w Małopolskim Instytucie Kultury w Krakowie, druga z fundatorek jest bibliotekarką, a trzecia pracuje zarządzie jednego ze starostw. Chciałyśmy realizować działania, które wykraczają poza nasze zaangażowanie zawodowe, robić to, co wydaje nam się ciekawe i co możemy od początku do końca same zaplanować i przeprowadzić. Jest to uzupełnienie naszej pracy zawodowej, którą lubimy, ale też nie wszystkie pomysły możemy w ramach pracy „instytucjonalnej” zrealizować.
Źródło fotografii: https://pixabay.com/
***
Więcej o działalności Fundacji Kultura i Miejsce można się dowiedzieć na stronach:
https://www.facebook.com/kulturaimiejsce/