Od początku epidemii dostarczyli tony jedzenia i wiele innych potrzebnych na co dzień rzeczy. Na ich grupie na portalu Facebook można poprosić o pomoc dla potrzebujących w danej części Warszawy, a chętny Wolontariusz pojawia się zwykle już w kilka minut. Rozmawialiśmy z pomysłodawczynią projektu Aleksandrą Czarną-El Baz

ONAS - Skąd wziął się pomysł na Waszą inicjatywę?

21 marca, po obejrzeniu kolejnych tragicznych relacji z Bergamo i pod wpływem silnych emocji, założyłam na Facebooku grupę wsparcia dla Seniorów „Senior w Koronie”. Chciałam zrobić co w mojej mocy, żeby włoski scenariusz nie powtórzył się w Polsce. Grupa z założenia miała zrzeszać wszystkie możliwe inicjatywy prywatne i instytucjonalne.

Chciałam zachęcić do rozglądania się w swoim najbliższym sąsiedztwie czy nie ma starszych osób wymagających wsparcia, ale i równolegle stworzyć zorganizowaną ogólnowarszawską sieć Wolontariuszy. Od początku też zależało mi, żeby udzielana pomoc była pozbawiona jakiegokolwiek ryzyka. Jako oddolny projekt społeczny nie posiadający żadnej podmiotowości nie mogliśmy działać w pełnym słowa znaczeniu formalnie aby zapewnić Seniorom wsparcie jakiego w tym okresie oczekują. Dlatego też nawiązaliśmy współpracę z fundacją Warsaw Legend, której forma organizacyjna i prawna pozwoliła nam ubezpieczyć wolontariuszy, zawierać z nimi umowy wolontariackie itp.

Nasza misja to zaopiekowany Senior, który nie musi opuszczać mieszkania. Nasi Wolontariusze robią zakupy, realizują recepty, wyprowadzają psy, dowożą obiady, rozdają maseczki, a dzięki współpracy z fundacją Zdrowie Seniora możemy zaproponować również dofinansowanie do leków.

Źródło fotografii: Grupa Społeczna "Senior w Koronie"

Pomagacie od kilku tygodni, czy zdarzają się jakieś problemy z Wolontariuszami lub organizacyjne?

Przede wszystkim należy pamiętać, że Wolontariusze to osoby poświęcające innym swój wolny czas, niekiedy prywatne pieniądze, ale także posiadające zobowiązania rodzinne i zawodowe. Nie możemy oczekiwać od nich ani pełnej dyspozycyjności, ani długofalowej kontynuacji działań. Przez te kilka tygodni wypracowaliśmy sobie zasadę backup'u. Na szczęście osób zaangażowanych w nasz projekt jest tak wiele, że możemy się bez problemu uzupełniać.

Źródło fotografii: Grupa Społeczna "Senior w Koronie"

Współpracujecie z CPS Śródmieście, czy tylko Śródmieście potrzebuje wolontariuszy?

Nasze akcje są bardzo dobrze skoordynowane, dlatego inicjatywa rozszerzenia współpracy powstała ze strony samego CPS-u. Jesteśmy przygotowani na podjęcie wspólnych działań w każdej dzielnicy, w której zajdzie taka potrzeba.

Czy zamierzacie kontynuować akcję, gdy pandemia ustanie?

W naszej działalności stykamy się na co dzień z wieloma problemami osób starszych. Z tymi wywołanymi obecną sytuacją epidemiologiczną: poczuciem zagrożenia, ograniczeniami, restrykcjami i wywołaną tym izolacją, utrudnionym dostępem do przychodni, kościoła, wzrostem cen owoców i warzyw czy brakiem dostępności środków ochrony osobistej. Jednak równolegle spotykamy się z problemami, z którymi Seniorzy mierzą się na co dzień - ubóstwem i ograniczeniami związanymi z wiekiem. Wielu naszych Podopiecznych ma łzy w oczach na widok gorącego obiadu. Proszą nas ze wzruszeniem żebyśmy o Nich nie zapominali. Nie moglibyśmy nagle przestać Ich wspierać. Pomiędzy naszymi Wolontariuszami i Seniorami zaczęły się tworzyć piękne przyjaźnie. Nie możemy doczekać się chwili gdy epidemia minie i będą mogli razem usiąść przy herbacie i kawałku ciasta.

***

Więcej o działalności Grupy Społecznej "Senior w Koronie" można się dowiedzieć na stronach:

https://www.facebook.com/groups/SeniorwKoronie