Kilka tygodni temu byłam w Państwowym Muzeum Auschwitz-Birkenau w Oświęcimiu, gdzie mogłam się osobiście przekonać do czego prowadzi serwilistyczny filosemityzm III RP. Ponieważ wcześniej wielokrotnie słyszałam o protestach polskich więźniów dotyczących dziwnie napisanych tablic, postanowiłam poświęcić im więcej uwagi - zatrzymywałam się więc przy niemal każdej z nich i czytałam ich treść po polsku i angielsku. Uczciwie przyznaję, że wszystkich, mimo najlepszych chęci, nie udało mi się obejrzeć, ale to, co zobaczyłam, w zupełności wystarczyło do wyrobienia sobie opinii na temat działalności tego muzeum pod rządami Piotra Cywińskiego.